Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Didi
Zbrojny
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z zadupia =P
|
Wysłany: Śro 23:40, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
łapiąc krisa za ramie zatrzymuje go i po cichu mówie - poczekaj! schowajmy sie może przejdą dalej a jeżeli nie to przynajmniej bedziemy mieli przewage atakując z ukrycia -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Krisu:::::CIota
Zbrojny
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: --==Kalisz==--
|
Wysłany: Czw 17:50, 07 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Nie moge ... obiecalem mojemu bratu jak umieral ze zabije wszystko co stanowi zagrozenie dla bliskich mi osob .... ( w oczach widzisz cierpienie i zadza zemsty po przezytej okropnej historii < wku******e> Mmoj wzrok jest traz skupiony w jednym punkcie na tewojej twarzy dlonie zaciskaja sie na uchwycie miecza i napinanie miesni ) _Jak chcecie to sie schowajcie ja ruszam do walki...........! Odtracam twoja reke dlonia i zaczynam biec jak najszybciej potrafie w kierunku postaci...........!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dert
Zbrojny
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/10
|
Wysłany: Czw 18:37, 07 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Widzicie jak barbar pogalopowal za nim z okrzykiem bojowym na ustach - AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAGGGGGGGGGGRRRRRRRRRRR!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nartus
Fachowiec
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Czw 19:32, 07 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Zakapturzony wzruszyl ramionami, westchnął
- Strasznie narwani. Abbadonie, moze ty ich zatrzymasz, jeszcze wpadna na jakis niegroznych ludzi, pozabijaja ich i bedziemy miec klopoty... - powiedzial bez przekonania - czarno to widze, jesli tak mamy walczyc z tym smokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Didi
Zbrojny
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Z zadupia =P
|
Wysłany: Czw 20:28, 07 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
ehh - westchnął mężczyzna owiniety w koc po czym rzekł - nie zostawie towarzyszy w potrzebie chociaż pomaganie takim jak tamci nie jest moim priorytetem - po czym postac ruszyla biegiem w kierunku nieznajomych wyciągając swoje dwa diabelsko ostre sztylety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CHORY
Adept
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: P.R.O
|
Wysłany: Nie 17:44, 10 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Rzucam zaklęcie światła na mój półtoraręczny miecz aby lepiej ocenić sytuację. Na nieszczęście przypuszczenia towarzyszy o zbliżającym się niebezpieczeństwie były słuszne i gdyby nie blask mojego miecza jeden z wielkich ghastów rozszarpał by szponami twarz Krisa. Teraz również i ja rzucam się do walki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nartus
Fachowiec
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Nie 19:14, 10 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Zakapturzony wyciagnal miecz, przecial nim powietrze trzymajac go w prawej rece, skierowal glowe w strone walczacych, stal tak przez chwile po czym z glebi plaszcza wyjal suchara, usiadl na jednym z nagrobkow i zaczal jesc, trzymajac jednak miecz w gotowosci.
< dokladnie obserwuje walke, jesli jeden z paskudów podejdzie na niebezpieczna odleglosc (3-5 m) zrywam sie na nogi >
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nartus dnia Pon 7:51, 11 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krisu:::::CIota
Zbrojny
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: --==Kalisz==--
|
Wysłany: Nie 22:03, 10 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
<Seif opisz walke>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seif
Evul Admin
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Czw 20:54, 14 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Na Prośbe Krissa.. Objecuje, że teraz będę starał się nad tym panować
Nagle postacie biegnące do was upadają na ziemię, wydając przy tym dziwny odgłos, być może jęk nie jesteście w stanie dokładniej określić. Nagle każdy z was czuje silne mrowienie z okolicach swojego karku , które się zbliża w kierunku tułu głowy... Po chwili ustaje... Po waszych grzbietach skaczą dreszcze. Nagle zrobiło się strasznie Cicho... za Cicho... Dreszcze jak szybko się pojawiłły tak szybko znikły, po tym gdy dreszcze ustały słyszecie idące Kroki w waszą strone.. Coraz głośnie... Coraz głośniej aż po pewnym czasie w krąg światła wchodzi zakapturzona ubrana na czarno z owinięta w płaszcz postać.."Witajcie.. Widze, że jesteście mi dłużni przysługe... te stworzenia nie są ghulami ani ghastami mogły by was wszystkich rozszarpać i zjeść" postać pokazała wskazujący palec i się mu przyjrzała dokładniej szepcząc coś pod nosem, nagle na palcu pojawiła się mała kuleczka postać wzieła tą kuleczke i trąciła o ziemie... Jasne światło padło w obrębie 10 metrów można powiedzieć, że znajdujecie się w środku tego. Ciała stworzeń zaczynają się palić. Postać zbliżyła się do was, gdy się zbliżała dojrzeliście jej perfekcyjne ruchy, nie chaczyła nogami o podłoże. Zbliżyła się po czym ściągneła Kaptur.. Ujrzeliście człowieka, który ma białe oczy (nie ma spojuwek, coś taki ala Duergar) Krótkie czarne włosy , lekki zarost na twarzy i małą blizne po lewym okiem."Kim jesteście?" spojrzała prosto przed siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|